Zabawki: Canon 5D MkII |Canon 1D Mk III | Canon 70-200/2,8L | Canon 300/4L IS | Canon 16-35/2,8L | Canon 50/1,4 | Canon 85/1,8 i inne
Strona: www.fotografiateatralna.pl
Coś wątek zamarł, jakieś nowe plotki ?![]()
O obiektywach wiem prawie wszystko
wszyscy stoją w kolejce w getin bankupo kredyt na nowego 5D
aktualne plotki
http://209.85.135.104/search?q=cache...lnk&cd=1&gl=pl
Ostatnio edytowane przez privilege ; 07-01-2008 o 11:22
może się już ludziom znudziło... bo to się już robi nudne, kroczek po kroczku, "odkrywanie ameryki na nowo", itp...
Idealny aparat przecież zrobić by było bardzo prosto:
- wziąć body, AF, EyeCtrl i całą resztę z kliszaka EOS 3,
- uzupełnić cichą mechaniką ze stareńkiego EOS 5,
- zaprawić matrycą z 5D.
Trzeba coś więcej? :-)
nie wspomniałeś o cenie gwozdzt - 1000$![]()
No wiadomo że tak :-). Zawsze ludzie będą chcieli np. niższych szumów bo ktoś ma widzimisię używania f/22 w ciemnym kościele i bez lamp a wtedy ISO 100 000 za słabe. I tak cała zabawa będzie trwać w nieskończoność, choć powoli zbliżamy się do granicy przy której amatorom już sprzęt z niższych półek zaczyna wystarczać.
Tak swoją drogą to ciekawy jestem jak ta granica została przez firmy foto określona, bo wiadomo że każda konsumencka grupa celowa została jakoś zdefiniowana. więc pewnie te wszystkie głosy o oczekiwanych ulepszeniach to tylko wołania na puszczy bo oni i tak wiedzą co jest dla nas odpowiednie.
P.S
Zapomniałes o LCD, zdaje się EOS 3 chyba nie miał ;-)
Tylko co to za interes zrobic idealny aparat. Raz klyjenty kupia i tyle.
A na odkrywaniu ameryki krok po kroku mozna zarobic wielokrotnie.
Takie nam czasy nadejszly, czy nam sie podoba czy nie.
Produkuje sie tandete malym kosztem, zeby za rok sprzedac temu samemu klientowi jeszcze wieksza tandete, wciskajac mu "nowszy, lepszy model" i przekonujac, ze go koniecznie potrzebuje.
Z lezka w oku patrze na naped FDD w komputerze, ktory dziala, a byl kupiony z pierwszym komputerem (AT 286, 1MB RAMu itp) kilkanascie lat temu. Dzisiaj sie juz tak nie produkuje(((
Rzeczone EOSy 3, tez pewnie przezyja i 5D, i 6D i ....... 17D.
Marcin
Chciałbym mieć więcej czasu na fotografowanie.
no właśnie o to chodzi, że mnie się nie podoba, że już dawno osiągnięte zdobycze techniki są sztucznie blokowane przez względy ekonomiczne.
Wszystko sie zgadza, zapomiałeś o jednym: za te kilkanaście lat z rzeczonego EOSa 3 będzie pewnie tyle pożytku co dziś z Twojego FDD.