Wyjdę na ignoranta ale po kilkunastu godzinach pracy, jak dla mnie prawie nie widać różnicy na tych zdjęciach między Rebelem a 40D ... 99% oglądających normalne zdjęcie nie rozróżni które było robione czym (30D odstaje ?!).
To świadczy o równej jakości nowych canonowskich matryc albo głównie dopłacaniu za "funkcjonalność i wodotryski" czy też słabej ekspozycji możliwości 40D w tym zdjęciu, bo jeśli chodzi o samo zdjęcie to nie dał bym 2 razy tyle by mieć to samo z 40D, co mogę zrobić rebelem. Zawsze też mogę być ślepy
Ale i tak planuję zakup 40, właśnie ze względu na wodotryski dzięki którym ta matryca będzie mogła pracować jak trzeba.