Swoją 30D także będę trzymał aż do czasu przejścia na pełną klatkę. "Trzydziestka" w porównaniu do 40D naprawdę wiele nie traci, owszem jest kilka bajerów i udogodnień, ale jakośc zdjęć będzie na tym samym poziomie, może nawet w starszym bracie szumy będa mniejsze przy wyższych czułościach. Gdyby chodziło o dopłatę (po sprzedaży) kilkuset złoty, to można się zastanawiać, lecz wygląda na to, że będzie to koło 3 tyś. zł, nie mówiąc o jeszcze zakupie nowego gripa, czyli kolejne kilkaset złoty do wydania po sprzedaży swojego. 30D to dobra i szybka puszka. Podejrzewam, że ok. 15-20 proc. w ogóle fotografujących wykorzystuje w 100 proc. możliwości aparatu i ma wiedze jak je wykorzystać.