to kwestia nazewnictwa, nie traktował bym jednak samych sensorów fotoelektrycznych na podłożu z przewodami jak matrycy. Matryca ma jeszcze mikrosoczewki, filtr AA, filtr barwny, przetwornik A/D. Doświadczenie pokazuje, że to właśnie tu tkwi cała różnica, bo przecież zrobić sensory to Sonolta potrafi równie dobrze co Canon.