Wydaje mi się że jest duże ryzyko że 17-55/2.8 może polecieć cenowo bo Canon w końcu MUSI wypuścić coś jasnego pod FF w tym zakresie. Obecnie nie ma nic jasnego i szerokiego co powalało by na kolana w systemie.
I.
Wydaje mi się że jest duże ryzyko że 17-55/2.8 może polecieć cenowo bo Canon w końcu MUSI wypuścić coś jasnego pod FF w tym zakresie. Obecnie nie ma nic jasnego i szerokiego co powalało by na kolana w systemie.
I.
Uwazam, ze w dobie szybkiego postepu i wdrazaniu innowacji zdecydowanie warto sie skupic na FF. Rok 2008 powinien przyniesc wyrazny spadek cen aparatow pelnoklatkowych i bede one w zasiegu portfela. Tyle ode mnie.
Ostatnio edytowane przez ArturBonoVox ; 28-12-2007 o 00:14
Ja wybrałem Tamrona... Dlaczego? Bo tani, jasny, kupowałem z pewnego źródła gdzie wiedziałem, że jakikolwiek problem z AF to wymiana na inny bez żadnego ale no i ostry jak cholera (przynajmniej mój) Do tego nie planuje nigdy przesiadki na pełną klatkę, zatem wszystkie argumenty ZA 17-40/L u mnie padły łeb na szyje
Nie mniej jednak chciałbym zasugerować moim zdaniem całkiem śmiałą hipotezę, iż porównywanie tych obiektywów to tylko na cropie, a i nawet wtedy nie miarodajne. Dlaczego?
- Otóż, przede wszystkim (i z tym chyba każdy się zgodzi), że wtedy to ma naprawdę sens gdy mamy wtedy prawie identyczny kąt widzenia obu obiektywów. To następuje tylko w przypadku jednakowej wielkości fizycznej matrycy. Tamrona na pełnej klatce nie ma co testować więc zostaje nam APS-C
- Rozdzielczość matrycy jest taka sama. Przez rozdzielczość matrycy mam tutaj na myśli ilość pixeli/mm^2. Dlaczego? Otóż... Jakość obrazu z obiektywu zależy od jego kontrastu i rozdzielczości optycznej. Natomiast, jest duża różnica na jaką matrycę ten obraz pada. Dam na to kilka przykładów obrazujących to co mam na myśli. Sytacja taka, że mamy cholernie ostry obiektyw 483927498 linii na mm. Co nam po tym gdy matryca zarejestruje tylko 100 z tych lini? Zakładając, że dla ludzkiego oka 100 linii i 2324324 linii to żadna różnica to mamy cholernie ostry obraz. Gdy mamy sytuacje odwrotną, tj. obiektyw który ma 100 linii a matryca 92380928 no to mamy kiepską sprawę... Teraz porównanie crop vs FF. dajmy na to każda z matryc ma 10mpx. Crop ma mniejszą powierzchnie zatem średnia ilość pixel jest większa na jednostkę powierzchni. Na FF jest mniejsza rozdzielczość. Dla ludzkiego oka - nie istotna kwestia. Dla obiektywu? Jak najbardziej. Dlatego właśnie na FF 17-40/4 radzi sobie znacznie lepiej niż na cropie.
Jedyne co jest niezmienną wadą 17-40L bez względu czy podpiąć go do 0,5D czy do Zenita... jest jego światło
Dodatkowo, należy brać pod uwagę fakt, iż 17-40L był projektowany z myślą o pełnej klatce, zatem i charakterystyka tego szkła, jest zupełnie inna niż Tamrona.
Ja bym rozwiązał ten problem w taki sposób: Jeżeli planujesz niedługo przesiadkę na FF 17-40L. Jeżeli planujesz trochę później - półśrodek w postaci Tamrona. Jeżeli gardzisz FF - Tamron. Ew można jeszcze tutaj wszędzie dodać - nie potrzebne Ci światło 2.8 i chcesz mieć L-ke? No to bierz Lke
PS. Canon nic musi
Pozdrawiam!
Ostatnio edytowane przez Grisha ; 28-12-2007 o 01:00
ohmm... po kilku piwkach i troche wódeczki przebrnąłem przez ten wątek i już sam nie wiem co robić...
Wiadomo każdy chciałby super AF, szczelność itd itd ale to mają tylko eLki...
Wg mnie z tego co widziałem na necie to nie ma obiektywów w cenie poniżej 1500zl bardziej ostrych od tamronów 17-50 i 28-75...
Ale czy rzeczywiście jest az tak zle z tym taronem 17-50 i jego focusem???
Bo już byłem zdecydowany na jego zakup a teraz znów nie wiem co robić...nie uśmiecha mi sie placic 1000zl więcej za mniejszy zakres i gorsze światło ale czy AF w tamronie jest aż tak słaby??? Bo jeśli jest taki jak w KITcie to mi wystarczy... proszę o jakieś obiektywne opinie... zależy mi na świetle tamrona i 17-50 najlepiej byłoby 17-70 ale to tylko Sigma oferuje albo ew. 24-70 sigmy f/2.8 ale czy to rzeczywiście dobre szkło??? Bo AF w 70-300 Sigmy apo troche mnie denerwuje ale da się z nim żyć... nie jestem reporterem ale też nie mam zamiaru robić 5 razy fotki obiektywem za 1400zl żeby udała sie ostra bo kurde moge mieć kompakt za 500zl ktory zrobi ostra fotke z palcem w d.... a nie przepłacać za obiektywy i mieć rozmazany obraz bo AF sie zle ustawił... poradźcie mi coś... profesjonalista nie jestem a na FF napewno w ciągu 2najbliższych lat sie nie przesiądę... co robić??? srodki to max 1600zl... ale wolalbym sie zmiescic w 1400 + jakieś filtry... jestem zdesperowany zależy mi na czymś lepszym od KITa ale pisząc lepszym mam na myśli sporo lepszym bo coś za 1400zl to prawie 10x wartość KITa więc czegoś sie wymaga![]()
EOS 400D + KIT + 50mm f1.8 + 70-300mm F4-5.6 SIGMA APO DG MACRO + MiniTrekkerAW + Sherpa 600R no i 4GB karta
w studio mam 100% ostrych zdjec z tamrona, testowalem 17-40L i jednak wole do tego tysia dolozyc troche i kupic gripa wi-fi.
Ostatnio edytowane przez ABJ ; 28-12-2007 o 02:00
Czyli mam rozumieć, że w studio to sie raczej nie myli ten AF tamrona??? Wiesz ja nie fotografuje za kasę ale nie chcę klnąć na obiektyw bo 4/10 ostrych zdjęć jak ktoś tam pisał to troche masakra byłaby już... Bo nawet KIT w slabym oswietleniu jak robiłem zdjęcia na sali weselnej dla siebie pomylił się może tylko kilka razy na 300 zdjęć.
EOS 400D + KIT + 50mm f1.8 + 70-300mm F4-5.6 SIGMA APO DG MACRO + MiniTrekkerAW + Sherpa 600R no i 4GB karta
17-55 2.8 IS już poleciał cenowo o parę stówek co najmniej od czasu pojawienia się.
Kosztował wtedy około 3500zł (luty 2006) i co najmniej pół roku trzymał cenę. Obecnie kosztuje około 2900zł i odejmij jeszcze 230zł cashbacku...
W tym zakresie na FF Canon ma 24-70 2.8 L, któremu tylko stabilizacji brak ale ze stabilizacją to by poza zakres cenowy wykraczało.
17-55 to z budowy i jakości optycznej (szkła UD itp) prawie Lka. Tylko Canon się upiera nie dawać literek L szkłom EF-S, więc przycina w nich na budowie fizycznej (mniej solidne, brak uszczelnień) i już jest powód do nieco niższej ceny i braku literki L.
Byłem na CB znanym bojownikiem o szacunek dla tamrona. Dziś poleciał do nowego właściciela. Pisałem już wiele razy, to dobre szkło.
Zmieniłem go na L, bo udało mi się kupić ostrą eLę za....proszę o spokój - 1300 pln - dzięki Van Murder
Zacisnąłem zęby zaciekle porównując szkła przez tydzień i sprzedałem tamrona mimo, że ma ewidentnie lepsze światło i mój egzemplarz sprawował się wyśmienicie.
Wziąłem pod uwagę kilka spraw:
- bardzo dobra jakość obrazu jaką daje L
- pracuję w każdych warunkach, co rodziło obawy o żywotność tamrona
- planuję zakup 5d jeśli tylko stanieje do osiągalnych dla mnie poziomów
- mam pewność, że nawet przy awarii szkła (nie ma gwarancji) w serwsie zostanie ono naprawione (u tamrona ta pewność po gwaracji znika)
- 17-40 nie tylko trzyma cenę od dawna, ale jeszcze mocno ją potrzyma właśnie z powodu następcy 5d na FF. Tamrona czeka za to IMO spadek cenowy.
To chyba wszystko, co chciałem przekazać.
Ostatnio edytowane przez himi ; 28-12-2007 o 17:43