G woli ścisłości jest 2,8>3,2>3,5>4,0...
G woli ścisłości jest 2,8>3,2>3,5>4,0...
Tak w kwestii formalnej, to pojęcia "Stopień przysłony" używa się raczej w kontekście "jednostki EV". To co podałeś to, jeśli dobrze rozumiem, "kliki" mechanizmu bądź interfejsu elektronicznego jak w systemie EOS. To pojęcie jest bardzo względne. I tak z obiektywów które mam, mój Takumar 50, przynajmniej w niektórych zakresach "klika" co 1 EV, Z kolei Jupiter 9 ma płynną kontrolę przymknięcia przysłony (z blokadą co jakiś czas, ale nie z typowym "klikiem"). I wreszcie system EOS - chyba w każdym/prawie każdym aparacie tego systemu masz możliwość ustalenia kontroli ekspozycji co 1/3 bądź 1/2 jednostki EV...
Teoria teorią, ale w praktyce różnicą między 2,8 a 4 jest nie oszukujmy się często kolosalna (mówię o trudnych warunkach i samej GO). W stałkach widać też różnice ostrości na poziomach 2,8, - 3,2 - 3,5 - 4. Więc teoretyzować można, ale lepiej robić zdjęcia.
Vitez dobrze sugeruje!
Choć mam "tylko" Tamrona 17-50,to nic na jego temat nie powiem.
Ten "zasugerowany" moim zdaniem spełniłby wszystkie oczekiwania(ogniskowe,światło).
Wiem,zaraz będą głosy że to tylko pod APS-C,ale jeśli szkło ma na siebie zarabiać,to jeśli użytkownik nie planuje przesiadki na FF w ciągu powiedzmy roku,to zdąży na siebie zarobić.Można odsprzedać z niewielką stratą...
A może wtedy wyjdzie coś nowego pod FF co spełnia oczekiwania?
Lub obecne stanieją? Kto wie?
Moim zdaniem warto poważnie rozważyć tego C 17-55 IS
Pozdrawiam.
Odpada. Cena z kosmosu, zbyt jej blisko do używanej L 2,8. Zostawiam sobie L 17-40 zwłaszcza, że kupiłem w wyjątkowo dobrej cenie. Tamron trafił na allegro. Pewnie komuś dobrze posłuży.
Posiadam Tamrona 17-50 2,8 i jestem bardzo zadowolony. Używałem przez wakacje 17-40 L i niczym szczególnym mnie nie zachwycił. Brakowało światła przy zdjęciach w pabach i przy wieczornym grilu. Sytuacja chyba jednak się wyjaśni ponieważ kupiłem używanego (2 miechy) Canaona 17-55 2,8 IS za 2200 zł. Jak będę miał więcej wolnego czasu nie omieszkam napisać moich wrażeń i porównań, a efektem tego będzie pozbycie się któregoś na allegro![]()
A może masz tam jeszcze telefon bez drutu...? - Podróż za jeden uśmiech - 1971
To co pisze Vitez ma sens, pod warunkiem, że nie będziemy mieli kaprysu na kupno 5D. Zostając świadomie przy cropie to 17-55/2.8 IS USM jest moim zdaniem chyba najlepszym wyborem. Do końca roku Canon zwraca kasę, trzeba się spieszyć z wyborem obiektywu.
FOTOINKWIZYTOR