Miałem 70-200/2.8 bez IS i oddałem go. Zdecydowałem się na 200/2.8 z 2 powodów:
1. Jakość przy 2.8 - nie bawiłem sie nigdy 80-200L, a podobno tylko on był zbliżony jakością optyczną przy 200mm do 200L.
2. Waga
Używam go głównie na koncertach i zawodach sportowych. Do łażenie i na wycieczki kupuje teraz 70-200/4 (szukam dobrego egzemplarza) - lepiej leży mi rękach niż 2.8 i jest o połowę lżejszy. F4 na dworze to dla mnie wystarczajaco jasno. Jako zooma spacerowego używam 24-70L i to jest maks co moge targać na szyi.
Czasem zdaża mi się robić macro ale nie za często generalnie częściej jakieś portrety, krajobrazy itp.
Jeśli już kupować 70-200/2.8 to chyba IS - po godzinie pstrykania trudno utrzymać przy tak ciężkim szkle przyzwoite czasy z ręki. Jeśli nie potrzebujesz 2.8 na długim końcu to brałbym 70-200/4 + 85/1.8 do portretu. Jeśli makro robisz tylko okazjonalnie, to zrób tak jak radził Tomek - Sonnar + mieszek. Jak zdecydujesz, że makro to jest to co chcesz głównie robić to kupisz porządne szkło np jakieś 180mm.

Arkan