(...)
Podzielam ten skrajny optymizm - częściowo - bo z drugiej strony, na chłodno, można i należy zauważyć, że prestiż (a i elementarna uczciwość i etos inżynierski) wymaga, aby to naprawić i koniec!
Wspominałem o konkurencji?
Wiesz to nie optymizm oni nie mają wyjścia . Z drugiej strony te współczesne aparaty są już tak skomplikowane, że nie zdziwiłbym się jakby sami konstruktorzy się w tym gubili. I być może dlatego to tak długo trwa.
W kwestii optymizmu to ciekawe czy ktoś tam popełni sepuku ?
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss." Kapitan Wagner