Tej stabilności się obawiam właśnie. Wiem, że coś takiego, jak komputer tylko do photoshop'a by u mnie nie miało miejsca, więc pewnie za raz by zaczął zamulać, i w ogóle. To zabawne jest, biorąc dwóch użytkowników komputerów, którzy tak samo dbają o komputer (czyli nie dbają), obie maszynki chodzą tak samo. Tyle, że jedna ma trzy lata i starusieńki procek G4 1,6, druga ma Core 2 Duo 2,2
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Mnie nieco przeraził, swoimi kolorkami. Ale, jeśli da się to jakoś przestawić softwareowo, to czemu nie?
Niemniej, wracając do tematu, nadal wolałbym Mac'a Mini z ekranem. Ewentualnie zastanowiłbym się nad używanym PowerMaciem G5 wypasionym, albo najtańszym Maciem Pro, który spokojnie daje radę, a z dyskami i pamięcią możemy sobie poszaleć zdrowo![]()