Prowokujesz. Chcesz numery telefonów do osób, które się z tego powodu przesiadły i wreszcie są szczęśliwe, bo mogą bezstresowo pracować? Pogadasz sobie z nimi i się dowiesz więcej.
A zapewniam Cię że nie jest to moja mama, która używa kompa do księgowania, do poczty i netu. I kupiony przez nią dwa lata temu w firmowym sklepie komp nadaje się na śmietnik, bo jest zamulony jak staw.
Są to natomiast graficy i fotograficy z kilkunastoletnim stażem, którzy zaczynali od windows 3.0 i Corela 2.1 - photoshop wtedy w wersji 2,5 był tylko i wyłącznie na maku.
Dziś twierdzą że już nie usiądą do windy. Ale to pewnie zboczeńcy są tak samo jak Ci od Nikona ;-)
Podsumowując: namówiłem kilkanaście osób na przejście i KAŻDA z tych osób jest mi dźwięczna. Jak dla mnie wystarczy argumentów. A co do starzenia się, to obecnie mam głównego kompa do pracy, wyprodukowanego przed dwoma laty i nie zamierzam wymieniać go conajmniej przez następne dwa. :-)