Cytat Zamieszczone przez popmart Zobacz posta
To ciekawe ale userzy maków ekstremalnie nie znają się na żartach i mają jakiś tajemniczy stosnek do bądź co bądź jedynie komputera. Ja w swoich postach jedynie chciałem zaznaczyć że zbytnie podniecanie się jabłkiem, to żeby nie być niegrzecznym ....przesada

Prawda, niestety Apple ma wsrod swoich uzytkownikow (ja) wielu fanatykow ktorzy obronia swoj ukochany produkt za wszelka cene.
Trzeba byc swiadomym wad i zalet kazdego rozwiazania.

To ze ktos reinstaluje 12x widowsa to jakas brednia, mam komputer ponad rok, xp smiga na nim niesamowicie szybko i nie przeszedl jeszcze zadnej reinstalki.

W grafice przewaga makow wcale nie jest dla mnie taka oczywista. A porownywanie apple do L-lki to spore naduzycie, Ci co tak pisza nie widzieli chyba dobrego sprzetu powaznych firm. W pracy uzywam laptopow della i hp, podstawowa roznica to duzo wieksza wytrzymalosc, blyskawiczny serwis i mozliwosci jakich zabawki apple nie maja.
L-ka to szklo do pracy, jest lepiej wykonane, ma lepsza jakosc itp.
Ja musze czasami popracowac laptopem kilka h w malo sprzyjajacych warunkach. MBP niestety dal ciala, kurz go szybko zabil, bateria dzialala za krotko. HP przezyl sporo wiecej, nic mu nie jest i z rozbudowana bateria trzyma mi 11h.
Serwis przydaje mi sie podczas uszkodzen mechanicznych, dzieki rozszerzonej gwarancji della na gwarancji w ciagu kilku h naprawiaja usterke po upadku z wysokosci 5m
W domu mam apple, ale swiadomy jego wad.

Pracuje w DTP od 2000r, wiec ze sprzetem apple mam caly czas kontakt.
Czesc osob pracuje u nas na PC czesc na apple, jak kto woli.

Z ciekawostek moge powiedziec ze sa zadania do ktorych kazdy siada na PC.
Przyklady to:
- sklad dokumentow gdzie mamy pomieszane rozne jezyki, np arabskie z anglielskim i innymi. Moze to wina adobe, ale indesign na OSX daje wtedy ciala, sa problemy z copy/paste itp.
- tam gdzie trzeba uzyc starszego softu, np klient ma CS2 albo zdarzaja sie firmy ktore maja quarka 4. W sumie slusznie, skladaja to samo od lat, na 100 licencji quarka wydali kupe kasy, update tez by kosztowal. Dziala, wiec po co zmieniac?
Ktos powie ze maja weza w kieszeni, ale zadna firma nie robi sobie kosztow jak nie musi.
Pracuja na PC, jak ktorys z wiekowych komputerow padnie to kupuja nowy a soft dziala.

Jak dziala CS2 w rozecie chyba kazdy wie, wypierd*** sie masakrycznie. O przyjemnosci pracy w quarku 4 w okienku classica tez chyba nie musze wspominac.
Wiec stoi sobie PC ktory posiada CS,CS2,CS3 quark 4,5,6,7 i nic nie dziala w emulacji

Nastepna sprawa ktora uwielbialem to tzw dziury czasowe kiedy nie warto bylo kupowac sprzetu a co za tym idzie brak kompatybilnosci sprzetu apple.
Byly takie czasy kiedy kupujac nowe G5 trzeba bylo instalowac wczesna wersje 10.4, 10.3 nie dzialal. Jak dzialalo 10.4.1 chyba nie trzeba wspominac.
Pozniej tak bylo z intelami. Kupujesz intela, 10.4 niby dziala, ale wszystko w emulacji. Wysypuje sie co chwile, tak wiem, wina adobe ze nie napisalo od reki wersji na intela, ale efekt taki ze staly piekne srebrne maszyny a ludzie woleli wyciagac z magazynu stare G4

G4 trzymaja sie u nas dobrze, na dwoch stanowiskach, a jak zwykle zasluga to kompatybilnosci sprzetu apple.
Rozchodzi sie o kochany OS9.
Pierwsze stanowisko to skaner bebnowy, soft zrobili tylko pod OS9. W emulacji nie dziala. Nawet na najnowszych G4 juz nie mozna bylo postawic czystego OS9.
Wiec user musi sie meczyc na starym rupieciu.
Przy obrobce duzych skanow procek nigdy nie jest za szybki.
Tak wiem, kupcie nowy skaner.
Drugie to stanowisko fotografa (tak w temacie forum). Ma przystawke duzego formatu Leaf. Ma to jak pamietam okolo 12Mpix x 3 i strzela w RGB. Jakosc super mimo wieku sprzetu super. Producent olal stery do tej maszyny. Ale niesety czlowiek musi sie meczyc na starym G4 przy obrobce HDR'ow ponad 30MPix.
Gdybysmy wtedy kupili soft pod winde i stery bylyby nawet pod NT4 to NT4 odpali sie dzisiejszym C2D i bedzie zap***.

Dla tych co kochaja Apple mam do sprzedania kilka pudelek OSX 10.1 i 10.2
To jest najwieksza wtopa apple.
Microsoft NIGDY nie wydal tak popieprzonego systemu na ktorym nic nie dzialalo. Wydalismy kase na cos co nie dziala. Apple naprawil usterke wypuszczajac 10.3 i kazal za to placic.

Czestotliwosc wypuszczania nowego OS to tez nie jest zaleta, zawsze pojawiaja sie klopoty, nowy dziala kiepsko, pozniej nowy soft dziala tylko z nowym OS itd.
XP wyszedl w 2001r, wtedy najnowszy system apple to byl 10.0
XP do dzisiaj dzielnie sluzy, a najnowszy soft i tak sie na nim odpali.

Podsumowanie moje takie, jedno i drugie jest dobre. Zadnego nie kocham, to sa tylko narzedzia. Wybieram zawsze to ktore mi do danego zadania bedzie pasowalo lepiej. Nie obrazam sie smiertelnie jak ktos jedzie po windowsie, niech jedzie.