-
Uzależniony
Dzięki za wyczerpujące info. Głównie pracuje na iMacu kalibrowanym Spyder3. Poprzednio i1. Ja tam efekty kalibracji widzę, nie wiem może nie mam porównania, jestem ignorantem cieszy mnie fakt że to co wydrukuje na swoim Epsonie pokrywa się z tym co widzę na monitorze...
Czy naprawdę warto inwestować w monitory szerokogamutowe, jeżeli i tak wszystko jest później konwertowane sRGB wysyłane do LABu, lub publikowane w sieci gdzie klienci oglądają to na badziewnych monitorach, iPhone'ach czy Plazmach TV.
Czy naprawdę gra jest warta świeczki - nie jestem właścicielem drukarni ani firmy produkującej bilbordy, jeżeli drukuje coś na swojej "plujce" to głównie do swojego pf.
Nikt teraz nie zamawia odbitek ludzie chcą Slidshow na DVD lub do galerii na facebook, chcą mieć możliwość wysłania zdjęć emailem do znajomych ...
Jeżeli zdarza mi się poważniejszy klient to i tak dostaje one mnie dużego tiff'a lub PSD wszystko jest i tak korygowane przez edytorów do druku ...
Jak zamawiam albumy ślubne, drukarnia preferuje sRGB, mimo to efekt końcowy jest wprost rewelacyjny, detale w cieniach, wierność kolorów inteligentne wyostrzenie do druku etc.
Czy to co piszecie panowie, nie jest kolejną formą onanizmu sprzętowego?
gramuty których nie jesteśmy w stanie wydrukować, zobaczyć na większości monitorów...?
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum