Moim zdanie cały czas dyskusja jest na zbyt dużym poziomie ogólności, żeby wyciągać wnioski. Dlaczego? Bo zawsze można ripostować w odwołaniu do innej grupy docelowej.
Jeśli mówimy o profesjonalnych, najdroższych narzędziach, farmach komputerowych itd. to rzadko kiedy działają one pod kontrolą OSX czy Windows i w tym wypadku oba te systemy są siebie warte.
Dla mnie to w ogóle nie jest oczywiste, bo nie sprecyzowałeś, czy mówimy o oprogramowaniu pisanym specjalnie pod Mac-i czy również o takim, w którym jest kilka wersji, na różne systemy.
Z punktu widzenia fotografii, czyli użytkowników tego forum, oraz nowych wersji Photoshopa, moim zdaniem starzeją się dokładnie tak samo szybko.
Moim zdaniem to nie najlepszy wskaźnik. Duże korporacje, firmy itd. nie kierują się wygodą użytkownika końcowego, bo zwykle decydentem, jest nie grafik, który będzie przed komputerem siedział, tylko kierownictwo. A oni mają inne powody, jak choćby promocje przy zakupie ogromnej ilości sprzętu, niekoniecznie w postaci niskiej ceny, ale np. montażu, serwisu, czy innego helpdesku. Na tej samej zasadzie można zapytać, czemu Canon nie wprowadza wielu rzeczy, które wielu użytkowników bardzo chce, czemu np. tak długo zwlekał z ISO w wizjerze. Ano dlatego, że to nie klient wpływa na zmiany tylko konkurencja. Bez konkurencji klient kupuje tylko to co jest, bo nie ma wyjścia. Tak wiec sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana, niż wskazuje to Twój sarkazm.
I ponownie, nie mówimy o wszystkich, tylko o specyficznej grupie docelowej, która ceni sobie wydajność i niezawodność, ale również prosty interface. Duża moc obliczeniowa, dla tych, którzy chcą o tym co pod maską wiedzieć jak najmniej. Czyli dla tzw. artystów, którzy skupiają się na samym tworzeniu, jak najmniej angażując się w rozwiązania techniczne. Potrzebują oprogramowania, tak jak dłuta i tyle.
W dużych wytwórniach filmowych, gdzie używa się animacji, często ludzie sami sobie piszą program który najlepiej będzie odpowiadał potrzebom projektu. Wtedy rozwiązania z otwartym kodem źródłowym zawsze będą górą. Dotyczy to również użytkowników domowych, wystarczy zobaczyć na ilość dystrybucji Linuksa, przecież ktoś je wszystkie tworzy.
Czyli w dalszym ciągu, nie profesjonalizm jest górą, tylko przyjazność, wygląd, łatwość obsługi.