Tyle ze Leopard jest i 32 i 64 bitowy, na macach core duo uruchamia sie 32bitowy na core 2 duo 64bitowy i jesli uruchomisz aplikacje 64bit nie ma zadnego problemu z jej dzialaniem, chyba ze wada chciales nazwac dostepnosc tych aplikacji a nie sam fakt ze osx jest 32bitowy bo nie jest.
40D - T17-50 f/2.8; C85 f/1.8; C430EX MkII; Benro 228n6 KS-0, YONGNUO OC-E3, CTR-301P trigger; Lowepro MicroTrekker 200
fotografuje ludzi, nie zwierzęta... nie jestem fotografem żywności
EOS Digital 17-200; f/1.4; f1.8; f/4; L; IS; Speedlite 580EX + Apple
Moim zdanie cały czas dyskusja jest na zbyt dużym poziomie ogólności, żeby wyciągać wnioski. Dlaczego? Bo zawsze można ripostować w odwołaniu do innej grupy docelowej.
Jeśli mówimy o profesjonalnych, najdroższych narzędziach, farmach komputerowych itd. to rzadko kiedy działają one pod kontrolą OSX czy Windows i w tym wypadku oba te systemy są siebie warte.
Dla mnie to w ogóle nie jest oczywiste, bo nie sprecyzowałeś, czy mówimy o oprogramowaniu pisanym specjalnie pod Mac-i czy również o takim, w którym jest kilka wersji, na różne systemy.
Z punktu widzenia fotografii, czyli użytkowników tego forum, oraz nowych wersji Photoshopa, moim zdaniem starzeją się dokładnie tak samo szybko.
Moim zdaniem to nie najlepszy wskaźnik. Duże korporacje, firmy itd. nie kierują się wygodą użytkownika końcowego, bo zwykle decydentem, jest nie grafik, który będzie przed komputerem siedział, tylko kierownictwo. A oni mają inne powody, jak choćby promocje przy zakupie ogromnej ilości sprzętu, niekoniecznie w postaci niskiej ceny, ale np. montażu, serwisu, czy innego helpdesku. Na tej samej zasadzie można zapytać, czemu Canon nie wprowadza wielu rzeczy, które wielu użytkowników bardzo chce, czemu np. tak długo zwlekał z ISO w wizjerze. Ano dlatego, że to nie klient wpływa na zmiany tylko konkurencja. Bez konkurencji klient kupuje tylko to co jest, bo nie ma wyjścia. Tak wiec sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana, niż wskazuje to Twój sarkazm.
I ponownie, nie mówimy o wszystkich, tylko o specyficznej grupie docelowej, która ceni sobie wydajność i niezawodność, ale również prosty interface. Duża moc obliczeniowa, dla tych, którzy chcą o tym co pod maską wiedzieć jak najmniej. Czyli dla tzw. artystów, którzy skupiają się na samym tworzeniu, jak najmniej angażując się w rozwiązania techniczne. Potrzebują oprogramowania, tak jak dłuta i tyle.
W dużych wytwórniach filmowych, gdzie używa się animacji, często ludzie sami sobie piszą program który najlepiej będzie odpowiadał potrzebom projektu. Wtedy rozwiązania z otwartym kodem źródłowym zawsze będą górą. Dotyczy to również użytkowników domowych, wystarczy zobaczyć na ilość dystrybucji Linuksa, przecież ktoś je wszystkie tworzy.
Czyli w dalszym ciągu, nie profesjonalizm jest górą, tylko przyjazność, wygląd, łatwość obsługi.
Sid rozmowa z Toba nie ma kompletnie sensu chlopie.. bo raz.. probujesz sie wypowiadac o systemie ktorego najwyrazniej nie znasz... dwa poszerzasz dyskusje o jakies absurdalne watki.. piszesz np o farmach komputerowych co dla tej dyskusji nie ma kompletnie zadnego znaczenia..
tu sie rozmwia o fotografii i ewentualnie rozwiazniach pokrewnych, jak MM czy sklad ,poligrafia.. etc.
tak naprawde jedynym kryterium w wyborze tego czy innego komputera powinno byc oprogramowanie jakie dany system oferuje w stosunku do tego co zamierzam robic...
w zakresie dzialnosci o ktorym tu sie generalnie dyskutuje soft pod Apple jest lepszy od tego pod winde, bo stabilniejszy, poprzez swietna kmplementarnosc duzo szybszy, nawet jesli gdzies na ktoryms etapie odpowiednik pod winde zrobi cos milisekunde szybciej.. bo masowo przetwarajac zdjecia pod aperture jestes w stanie z calym materialem bez najmneiszego problemu przeskoczyc do drugiego programu gdzie tworzysz prezentacje MM, a chwile pozniej wkomponowac to w material filmowy majac caly czas kontrole nad obrabianym materialem, bez obawy ze gdzies sie to z powodu braku checi wspolpracy miedzy programami wysypie... jak chcesz wymienic dysk na wiekszy czu komputer ci padnie to migracja z jednego na drugi jest rozwiazana tak ze lepiej sie tego rozwiazac nie da.. to jest dla mnie sila apple a nie jakies am logo czy inne bzdury..
prawde mowiac mam w d.. jaka karta siedzi w srodku, jaki procek, etc.. ma dzialac i to dzialac dobrze.. jak kiedys wejdziesz na ten pozom percepcji to zrozumiesz o czym tu pisze..
pomimo ze kazdy program z Maka ma praktycznie swoj odpowiednik pod winde, miedzy soba te programy czesto nie potrafia wspolpracowac bez zgrzytow.. a jak masz zamowienie to nie masz czasu zastanawiac sie nad tym czy wlasnie nie nalapales wirusow, czy soft sie nie pogryzie miedzy soba bo masz termin i masz oddac na czas gotowy material..
na tym polega profejonalizm.. uzytkujesz najlepsze narzedzia zgodnie z ich przeznaczeniem nie zajmujac sie bzdurami.. bo strtaty wynikajace z braku realizacji zamowionych rzeczy sa bez porownania wieksze jak te pare zl wiecej za sprzet...
Ostatnio edytowane przez Skipper ; 15-05-2009 o 14:41
fotografuje ludzi, nie zwierzęta... nie jestem fotografem żywności
EOS Digital 17-200; f/1.4; f1.8; f/4; L; IS; Speedlite 580EX + Apple
Skipper, trochę się rozpędziłeś. Czasy przewagi maków nad pecetami o której piszesz już dawno minęły, w tej chwili umiejętnie złożony lub porządny, markowy pecet, nie ustępuje znacząco szybkością czy stabilnością makowi, inna sprawa że ceną też nie. Adobe od jakiegoś czasu zdaje się po macoszemu traktować maki i to na pecety CS4 jest 64 bitowe, na maku być może będzie CS5. Czy to na maku czy na pececie wszystko zrobisz z porównywalną szybkością, z tą różnicą że o peceteta trzeba bardziej dbać, defragmentacje, antywirusy itp. Różnica która została to IMHO dużo wygodniejszy OSX ale to już kwestia indywidualnych przyzwyczajeń, apple, niestety odkąd otarło się o bankructwo zjechało strasznie z jakością sprzętu a segment pro jest traktowany coraz gorzej. Lepiej niż maszyny pro sprzedają się ifony, ipody, makbooki ,imaki czyli sprzęt raczej do zastosowań domowych. Podsumowując, stojąc w tej chwili przed wyborem maszyny do pracy czy kupi się maka czy porządnego peceta różnic wielkich nie będzie ani w jakości ani w cenie. To pisałem ja, makowiec od 12 lat.
Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący
pank ale oprogramowanie sie nie konczy na Photoshopie.. ja pracuje na aperture photoshopie i final cut.. i o ile light room od biedy zastapi aperture.. photoshop jest podobny choc mi sie wygodniej na maku pracuje mimo ze mam oba to nie mam czym zastapic final cuta na windzie.. po prostu nie mam.. i dokad miec nie bede zdania nie zmienie..
ja nie mam wielkich sentymentow dla marki.. dla mnie sie liczy uzytkowosc w zakresie jaki potrzebuje... nic ponad to
fotografuje ludzi, nie zwierzęta... nie jestem fotografem żywności
EOS Digital 17-200; f/1.4; f1.8; f/4; L; IS; Speedlite 580EX + Apple
O final cut się nie wypowiadam, bo nie używam, jak ktoś musi to musi. Aperture testowałem, wolę lightrooma, reszta jest podobna. Mi też wygodniej pracuje się na maku, dla tego cały czas się go trzymam, ale są też rzeczy wygodniejsze w windowsowym fotoszopie. np. można parametry przenikania warstw zmieniać kursorem, nie trzeba każdego osobno wybierać z menu.
Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący
a to nie sprawdzalem ja w ogole ostatnio od PS staram sie odchodzic robiac lepsze fotki by mniej na nich pozniej pracowac przy obrobce ( z roznym skutkiem jak na razie).. wiekszosc tego co potrzebuje zrobie w aperture, a jakiego maka masz? bo na malych lightroom jest troche szybszy bo ma mniej wodotryskow ale imho aperture daje wiecej mozliwosci w "zarzadzaniu" fotkami choc w lightrooma sie nie zaglebialem na tyle a aperture znam.
fotografuje ludzi, nie zwierzęta... nie jestem fotografem żywności
EOS Digital 17-200; f/1.4; f1.8; f/4; L; IS; Speedlite 580EX + Apple
Ani lightroom ani aperture nie zrobi jednego zdjęcia z kilka razy wywołanego rawa, tu maski i warstwy fotoszopa są nie do zastąpienia. Mam MBP C2D 2,4, 17".
Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący