Chodzi o to, ze zakupiony sprzet w USA mozesz serwisowac w Europie, ale tylko po okazaniu dowodu zakupu. W sumie to nie jest glupi pomysl ze sprzetem z US&A. Np. takie refurby mozna kupic za niezle pieniadze. Wszystkie sa po przegladach i maja pelnowartosciowa gwarancje. A w wiekszosci to sa sprzety, ktore zostaly po kilku dniach zwrocone do sklepow przez niezdecydowanych milosnikow hamburgerow![]()