co do wellandów
to akurat ominąłem to urządzenie
po tym jak kumplowi najpierw nie przegrał pare razy fotek
mimo że kontrolka sygnalizowała zakończenie operacji
a potem zepsuł sie jakis tam przełącznik chyba on/off
w miedzyczasie zakupiłem Apacera w tym akurat pomimo sygnalizacji zakończenia operacji da się dodatkowo sprawdzić co sie przegrało oczywiscie wygląda to tylko jak powiedzmy hmm... w dosie
czyli jest lista plików w katalogu w formacie osiemznaków.trzyznaki, można także sprawdzić ilość zajmowanego miejsca przez plik/pliki czy katalog/katalogi

potem dwóch kumpli, w tym wczesniejszy posiadacz wellanda, zanabyli Apacery, nikt sie jeszcze nie skarżył

mój narazie najdłuższy wypad miał 7 dni w tatrach żadne zdjęcie nie wyparowało,

BTW ma dość fajną funkcje jak np: podłączy sie powiedzmy sticka to można sobie takiego sticka przeglądać tak samo jak wmontowany dysk
oczywiście kopiować można całość lub tylko wybrane pliki, niektóre aparaty też dają sie tak przeglądać, playerki mp3 też, karty w czytnikach oczywiście także, dzięki temu jest bardziej uniwersalny jako przenośny zbiornik danych

gdyby toto jeszcze potrafiło pokazać zdjęcie byłoby super
ale i tak jest ok za niewygórowaną cene

pozdrawiam