No to do zobaczenia...tylko nie bijcie jak zobaczycie, ze mam aparat z innej parafii.
No to do zobaczenia...tylko nie bijcie jak zobaczycie, ze mam aparat z innej parafii.
będę fioletowym escortem, w czarnym polarze i z plecakiem z dwoma statywami. A, i Zenit na szyi. Nie da się nie poznać :P
Jak mnie puści małażonka to będę. Dla niepoznaki będę spożywał napój w tytce albo coś ;P
ok. to ja też jadęmiałem się wykręcić pogodą, ale jak wszyscy jadą to ja też się dołączam !
40d | BG-E2N | C 17-85 IS| C 50 f/1.8 | T 70-200 f/2.8| 430Ex II
ej a ktoś jakas zywa biomasę weźmie czy znowu bedę wykorzystywana? ;/
Kurna, tym razem biomasy nie przewiduję.
Prawdę mówiąc nie zastanawiałem się zupełnie nad tą kwestią.
Ale będę, w końcu.
Tako rzecze Watson.
There are no stupid questions, just stupid people.
Wątek galeryjny na CB/Portrety@CB/Meksyk@CB/Sport@CB //Galeria przejściowa
No i udało się wejść.
Co do lokomotywowni - dokładniej przestudiowałem wikimapę.
To zupełnie gdzieś indziej niż poszliśmy.
Wnioskując ze zdjęć tej właściwej, tam na bank by nas sokiści ie ścigali.
Tako rzecze Watson.
There are no stupid questions, just stupid people.
Wątek galeryjny na CB/Portrety@CB/Meksyk@CB/Sport@CB //Galeria przejściowa
no to mamy temat na następny wypad
niedługo dam bekstejdż...
czas na bekstejdź
zaczęło sie od szukania dziury. Potem od szukania wejścia do samego budynku... Gorzej było z przejściem dalej... Zostało nam...
... przejśc przez dziurę, w której ledwo co się mieściliśmy
Przeciskania się było więcej...
... a niektórzy się też wspinali...
W środku jedni fotografowali ściany...
... drudzy sufity...
... a inni się tylko rozglądali...
Ogledziny zostały przeprowadzone w miarę szybko, toteż zdecydowano, że wybierzemy się do parowozowni. Jak się, okazało (patrz 2 posty wyżej), nie trafiliśmy tam, gdzie mieliśmy. Ale to co... "kierownik" wycieczki zaprowadził nas...
... do taboru kolejowego. Dyspozytor dał nam 15 minut a potem mieliśmy znikać. A wlaściwie to nie "my", tylko faceci, o mnie nie bylo ani słówka ^^
Były lokomotywy widziane na co dzień... Były też te najnowsze...
Niektórzy zainteresowali się... sobą nawzajem
Po upłynięciu wyznaczonego czasu "pospiesznie" się zmyliśmy...
... i odjechaliśmy do domów.
Spotkanie zaliczam do udanych, mimo, że tym razem byłam jedyna przedstawicielką płci pięknej
Czekam na wasze zdjęcia!