Bo sa slabej jakosci, nie maja (albo w minimalnej ilosci) powlok antyrefleksyjnych i psuja obraz (kontrasty, ostrosc) w o wiele znaczniejszym stopniu niz Hama, Hoya, B+W itp. Oczywiscie zauwazenie zepsucia obrazu wymaga pewnej praktyki i dobrego oka. Ja kiedys uzywalem Hame, teraz mialem 52 mm King vs 52 mm Hoya, zalozylem oba, zrobilem zdjecia i roznica jest widoczna. Wiec zarowno na podstawie opinii innych jak i wlasnych prob odradzam Kinga.Zamieszczone przez szfak
Filtry sie rzadko zmienia, praktycznie dopiero jak sie zarysuja/uszkodza (np co rok mozna przy niezbyt intensywnym uzywaniu - nie ostre trampingowe wycieczki a imprezy, rodzina, spacery...) tak wiec warto te 20-30zl wiecej zaplacic za Hoye.