nie znam sie na marynarkach, bo szczesliwie nie jestem krawaciarzem, ale...
poprzeczne prazki?
tak z innej beki: im wiecej ogladam ten przyklad tym bardziej mi sie wydaje, ze zostal pojechany redukcja szumu chromatycznego, a szum luminancji jest "z grubsza" nieruszony. skutkiem jest bardziej "onanistyczny" obraz, ktory glabom dostrzegajacym w zdjeciach tylko piksele w powiekszeniu 100% moze wydawac sie lepszy, bo ma mniej brzydkiego szumu, a potezny szum luminancji przykrywa daleko posunieta utrate szczegolow na skutek zmydlenia chromatycznego.
natomiast dla tych, ktorzy ogladaja zdjecia i widza na nich takze fotografowany obiekt i chocby jego kolory - sorry, ale to ISO 6400 sie do niczego nie nadaje. wyglada dobrze pod wzgledem szumow jak na ISO 6400, ale uzytecznosc tego mozna traktowac stricte awaryjnie - na wypadek, gdyby w zaden inny sposob nie dalo sie zdjecia zrobic. czyli praktycznie tak samo jak ISO H (3200) w 30D
Ale za to ISO 3200 nie jest "awaryjny" w D300 - i to byłoby ciekawsze zobaczyć - jak mniemam...
A co do jechania po chrominancji - wiadomo nie od dziś, że tam można bezpieczniej wygładzać/odszumiać, bo ludzie (a nawet Canonowcy patrzący na zdjęcie z Nikona) tacy czujni w kolorach nie są z natury...
A i szum B/W jest jak najbardziej naturalny, nie?
EOS - conditio sine Kwanon...
Ostatnio edytowane przez arra ; 27-08-2007 o 10:30 Powód: Automerged Doublepost
www.pbase.com/arra
4500->F717->G3->10D->D70->R1->30D->40D->D300->R1+5D2
Jeżeli czas to pieniądz, to mogę powiedzieć, że brakuje mi czasu
E, no co Ty! Wyjedź z miasta w księżycową noc i pochodź po lesie - szumi jak cholera - i to przyjemnie szumi (mówię o wrażeniach wzrokowych i na trzeźwo). Przecież my też kwantowo widzimy, a ISO pręcików jest spore?
To z tym lasem to nie dowcip tylko próba oszukania NR w mózgu![]()
EOS - conditio sine Kwanon...