Tak sobie z ciekawości podumałem jak można by coś takiego zrobić, żeby nie tracić powierzchni czynnej.. Wyszło mi, że musieliby znaleźć sposób na takie "dichroiczne" (co za słowo ;-)) odbicie światła, ale po trójkącie, żeby sensory były rozłożone o tak:
... a nad tym "pośrednim" musiałyby być dwa lustra - jedno półprzepuszczalne, które odbijałoby czerwony w dół, a drugie zwykłe, które by wysyłało to, co zostanie do zielonego (czyli praktycznie bez dodatkowych strat). W sumie nie tak źle, strata tylko 1/4 powierzni czynnej w porównaniu do matrycy Bayera, a zysk - "prawdziwe" RGB. No i "do zrobienia"co najmniej w takim samym sensie jak to, co pokazali na dpreview ;-)
Pozostaje kwestia jakiejś interpolacji (ooops) do "kwadratów".. no ale na tą okazję wynalazłoby się nowy format obrazka, który by zapisywał przesunięte sześciokąty
Tyle że czy to oznacza że Foveony jednak definitywnie się nie sprawdziły?
Nie da radyZamieszczone przez Bagnet007
Mora to nie tylko kwestia matrycy Bayera, ale ogólnie próbkowania sygnału jako takiego.