Iso 6400 wygląda całkiem miło ... natomiast iso 25600 to kicha jest, kolory się rozjeżdżają zupełnie ....
Iso 6400 wygląda całkiem miło ... natomiast iso 25600 to kicha jest, kolory się rozjeżdżają zupełnie ....
Z tymi kolorami to w ogóle jest coś nie tak. Spójrzcie na brzegi tego zdjęcia (iso200): http://www.ishootshows.com/photo/d3_...00_DSC0737.jpg. Na kolorze czerwonym jest to szczególnie widoczne. Powstają jakieś powidoki i to przesunięte drastycznie. Podejrzewam, że nad softem to chłopcy muszą jeszcze ostro popracować, bo nie wygląda to zbyt ciekawie.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Po pierwsze, to kto robi krajobraz na 2.8?! Drugi Olgierd, tym razem z D3? ;-) (bez obrazy) A po drugie, to nie tylko samochody i dachy po lewej są nie w porządku - po prawej widać podwojone znaki stopu przy wjeździe do budynku oraz auto poniżej. Kolory faktycznie wyglądają jak z kompakta.
Być może Nikon osiągnął bardzo dobre rezultaty na wysokich ISO przez zwiększenie natywnej czułości, lecz odbiło się to gorszą jakością niskich ISO? (vide - rozszerzalne ISO 100)
Ciekawostka - czy ktoś jeszcze zauważył reklamę Nikona na zdjęciu? Czy to jakieś ukryte przesłanie? ;-)
Ostatnio edytowane przez Arek Piekarz ; 05-09-2007 o 10:14
40D + 17-55/2.8 IS USM + 85/1.8 USM + 580EX + Stofen
Pretec 4 GB x133 + Kingston 1 GB x50 + Manfrotto 728B
Lowepro Stealth Reporter D400 AW + Lowepro Nova 2 AW
Moje zdjęcia na Jelonce.com, plfoto i galerii ZSO nr 1 im. S. Żeromskiego w Jeleniej Górze
Mój fotoreportaż z XV Finału WOŚPu i zdjęcie tygodnia na fotopolis.pl
http://actionphotosbymarianne.com/im...3_Mk3comp1.jpg
nei wiem czy juz bylo..porownaniue szumow
40D + 17-55/2.8 IS USM + 85/1.8 USM + 580EX + Stofen
Pretec 4 GB x133 + Kingston 1 GB x50 + Manfrotto 728B
Lowepro Stealth Reporter D400 AW + Lowepro Nova 2 AW
Moje zdjęcia na Jelonce.com, plfoto i galerii ZSO nr 1 im. S. Żeromskiego w Jeleniej Górze
Mój fotoreportaż z XV Finału WOŚPu i zdjęcie tygodnia na fotopolis.pl
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Witam!
Pucha w łapę i w krzaki, innych możliwości nie ma. Takie gdybanie nad wypocinami innych są mało wiarygodne. Myślę, że wielu nigdy tych korpusów nawet nie pomaca, ale będą pisać całe poematy i prowadzić nigdy nie ustającą dyskusję co lepsze, co mniej szumi, ale czy ktoś się zastanawia nad tym dla kogo ten sprzęt jest adresowany i ile kosztuje?
Żadna firma nie prowadzi działalności charytatywnej, gorsze, każda chce wyciągnąć ile się da, przy minimalnych kosztach. Motorem napędowym są amatorzy i to na ich niewiedzy czy wiedzy zarabia się najlepiej, zawodowcy to inna grupa, to misterium, wręcz delikatna pianka której nie należy marketingiem zbytnio dmuchać, bo można więcej stracić niż zyskać. Zawodowiec inaczej się porusza w świecie sprzętu uznając zasady: szybko, dobrze i amortyzacyjnie. Postęp techniczny jest bardzo dynamiczny, ale pewien poziom zaawansowania może postawić poprzeczkę za wysoko, co moim zdaniem właśnie zaczyna się zbliżać, a to oznacza, że wymiana sprzętu na coś nowego będzie tylko kaprysem lub pogonią za nowinkami, jedynie sektor amatorski, który rośnie w zastraszającym tempie może być mamiony i naciągany bez ograniczeń. Świadomość możliwości dzisiejszego sprzętu pozwala większości zawodowcom dobrze ocenić co jest wartościowe i przydatne, jak wiemy każdy ma inne potrzeby i oczekiwania, jednak każdy chyba liczy się z wydatkami, a te w świecie PRO są zaporowe. Jak myślicie, czym jeszcze mogą firmy skusić zawodowca do wymiany sprzętu?
Nie wliczając w to funduszy, czy wyczuwacie jeszcze jakiś niedosyt?
Wygląda na to, że nikonowi udało się wyprodukować puszkę z natywną CA![]()
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner