Nie wiem czy zauważyliście ale Nikon zupełnie zmienił filozofię autofocusa. Rozmieszczenie i rodzaj pól (szczególnie koncentracja krzyżowych) jest bardzo podobna do tej ze "starych" jedynek. Przy czym różnicy pomiędzy tym rozmieszczeniem w D300 i w D3 nie zuważyłem (przynajmniej na tyle ile podają w różnych specyfikacjach). Co by oznaczało że w D300 jest to pokrycie znacznie szersze niż w D3. Może to znów działać na korzyść tej puszki. Ciekawe jak to będzie pracować w praktyce.