I dodam na dokladke ze Nikon ma bardzo ulatwiona sprawe ...przez lata karmienia swoich uzytkownikow fatalnej jakosci matrycami i teoria o wyzszosci DX na wszystkim da im cos co w canonie jest znane juz z 300d/10d i nagle stanie sie swiatlosc![]()
Nie ma mozliwosci zeby ten skok w CMOS byl porazka bo odbiorcy nagle zobacza jak powinny wygladac szczegolowe malo zaszumione zdjecia i otworza szeroko oczy.
Obawiam sie tylko o te grupe ktora twierdzi cyt "ze zdjecia z obecnych nikonow wygladaja bardziej analogowo i nie sa tak plastikowe jak te z canona". Ci beda musieli zostac przy d200 bo nie dla nich sztucznizna z d300 i d3