(korpus + kit-zoom + krótki tele-zoom + flesz) + (korpus + szeroki-zoom + kit-zoom) + (statyw + monopod) + (błyskograty 2x0.5KW + pudełka + antenki) + (plecak + torby: duża i mała) + 28Gb CF + laptok
=> www.MysiaPercTeam.tk | www.Kanu.pl | Fotografia ślubna | Zdjęcia ślubne | Blog (niekoniecznie) ślubny
tu raczej nie ma wariantu optymistycznego; konkurentów w średnim jest tylu, że ceny będą dalej spadały. nie wiem, co za sensor chciałby nikon do tego włożyć? Sony? :-)
Średni format to malutki rynek, a wielu jego użytkowników i tak woli używać ds'a (lub jego następcę) bo wygodniej.
To wcale nie musi być zły ruch Nikona. Mamy bowiem matryce FF klasy
20-24 Mpix, za chwilę możemy mieć więcej MPix. Nie mamy szkieł, które je
obsłużą. Tak naprawdę nie wiadomo, czy chwalone Nikkory 12-24 i 24-70
dadzą radę w rogach FF o 24 Mpix. Dużym problemem do przejścia jest
średnica bagnetu, która ogranicza wielkość tylnej soczewki. A tutaj
Nikon nie ma wesoło. Pamiętam, że w czasach DX mówiło się, że właśnie z
tej przyczyny Nikon nie zdecyduje się na wejście w FF (czy FX jak to
ostatecznie zostało nazwane), bo to pociąga za sobą duże trudności w
wykonaniu optyki dającej świetny obraz w całym kadrze. Więc zamiast
trzepać tanie puszki i bardzo drogie szkła do ich obsłużenia, a potem
grymasić na niezadowalające efekty, może warto zacząć od początku?
Średni format wcale nie musi być drogi. A już na pewno drogie nie są
obiektywy w nim stosowane. Zobaczcie na ceny stałek Mamiya:
http://www.pstryk.pl/browse:166/obie...ednioobrazkowe
Większość to klasa 2-4 tys zł, a obraz przez nich dawany jest świetny.
Bo mogą być to duże i wydajne konstrukcje, z dużymi soczewkami nie
ograniczanymi tak bagnetem jak w małym obrazku.
To co nabijało dotychczas cenę MF, to drogie duże matryce. A tu technologia
idzie tak szybko do przodu, że za chwilę wcale nie muszą być one drogie.
A jak w średni format wejdzie Nikon i Leica, zwiększy się konkurencja,
spadną ceny, zwiększy się ilość klientów i mamy samonapędzający się
mechanizm. Myślę, że w Nikonie to przekalkulowali.
Zauważcie, że wszystko schodzi w dół. Ficzery z kompaktów są teraz w
komórkach. W cenie niedawnych kompaktów kupuje się najtańsze lustrzanki
APS-C. W cenie niedawnych APS-C mamy już FF. Ten trend musi więc dotknąć
też i średni format. Trzy lata temu niektórzy z Was kupowali 5D za
kilkanaście tysięcy złotych. Za następne trzy lata, za podobną kwotę
będziecie kupowali średni format, bo tylko on będzie dawał jakość obrazu,
która uniknie degradacji poprzez niekończący się wyścig na megapiksele...
Ok, 2% fotografow potrzebuje duzej rozdzielczosci - tylko co z reszta? Nie chce mi sie wierzyc ze ludzie zaczna sie przesiadac na nowy format tylko po to by otrzymac pierdylion niepotrzebnych im megapikseli. Jesli zdecydowanej wiekszosci wystarcza 10-15 mpix na ktorych szkla dzialaja bdb to po co komu nowy bagnet i nowa optyka? Jako dodatek to moze przejdzie - ale na pewno nie jako podstawa oferty.
d3/1d z matryca 5d w poprawionej technologii i mamy puszke idealna. Mam nadzieje(plonna oczywiscie) ze taki bedzie 1d mk4.
Ostatnio edytowane przez wojkij ; 30-09-2008 o 23:25
Tylko tu nie chodzi o sprzet entry level, bo sredni format za 2k pln jeszcze dlugo bedzie abstrakcja a o oferte dla swiadomego klienta. W takim segmencie ludzie nie lapia sie na marketingowe hasla i nic nie warte cyferki.
Przynajmniej tak mi sie wydaje![]()
Nie no oczywiście, ale w entry już są matryce naście mpix, więc w segmencie pro ta liczba też przesuwa się w górę. Tylko napotyka trudności fizyczne...
Fajnie by było, gdyby tak któryś z producentów nagle przerwał tą wojnę na mpix, dając matrycę nie tak mocno upakowaną ale za to z jakimś kosmicznym obrazowaniem. Ciekaw jestem ilu prawdziwych fotografów, którzy naprawdę wiedzą czego im potrzeba, zainteresowałoby się właśnie takim produktem i olało wielkie połacie pikseli do niczego im nieprzydatnych![]()
.
No tak ale jeśli mówimy o masowym MF (żeby był opłacalny) to on musi być na prawdę tani. Z kolei żeby był tani to FX/FF, że o DX nie wspomnę musiałby być niemal za darmo. To praktycznie oznacza zarżnięcie segmentu, z którego żyją. Pewnie kwestie cen da się jakoś wypośrodkować ale wtedy znów można zapomnieć o MF za małe pieniądze dla mas. I znów wracamy do punktu wyjścia czyli nikły rynek przy dużych inwestycjach. Jeszcze teraz jak się okaże, że konsumpcja spadnie (w związku z perturbacjami giełdowymi) wychodzenie z takim pomysłem może być 100% strzałem w nogę.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Wydawało się że wypuszczenie d300 razem z d3 i dodanie do nich d700 jest idiotycznym pomysłem, zwłaszcza patrząc na Canona i jego AF w 5d2, a okazało się świetnym zagraniem. Nikon zwiększa swój udział w rynku i (w końcu
) jest widoczny na stadionach.
Rynek średnio-formatowy jest w tej chwili bardzo mały, ale czy dalej taki będzie jeśli zawita do niego 51polowy AF, świetny pomiar błysku, 5fps i miliony $ wydane na promocję?![]()