Nikt się nie broni... po prostu już nie pierwszy raz to poruszasz...jakbyś żądał przeprosin... czy zwrotu poniesionych kosztów wypadu na koncert... A do tego sugerujesz, aby upominać tych źle zachowujących się... ale pukasz pod niewłaśiwy adres kolego... Nic nie poradzę, że rodzice nie przekazali dzieciom podstawowych zasad obycia w społeczeństwie...
Więc nie bronimy siebie tylko naszej postawy...
A Ty masz rację, że nagłaśniasz takie występki... obrazując to zdjęciem jako przykładem, ale - bez urazy - nie oczerniaj pochopnie..
Pozdrawiam i do miłego...
Ale totalnie zjechaliśmy z głównego tematu..
PS. Faktycznie kręciło się tam kilka dziewczynek...![]()