I właśnie do tego dąże. Gdyby w Canonie był 35II i 24I tylko, to wszyscy uważaliby że 35L ma idealną ogniskową do ślubów, ale że tabele pokazują przewage 24II nad 35I to wszyscy uważają, że to właśnie 24mm robi robote. I to jest smutne, bo zdecydowanie jestem zdania że obiektyw powinno się dobierać (zwłaszcza stałke) w pierwszej kolejności uwzględniając ogniskową i światło. Później można myśleć o rogach, af, konstrukcji, szczelności, wadze itd. Bo to dodatki, które nie rysują światłem (wspomniałem o rogach? )..
Strasznie lubię 24mm do landszaftów - jest szeroko, są jakieś tam zniekształcenia, ale jest zdecydowanie "spokojniej", niż w przypadku np. 16mm. Poza tym, to fajna ogniskowa do np. streetu, ale jakoś mi się gryzie korpus FF z takim szkłem do typowego streetu ;P