Pojawiły się różne domysły i pomysły: dla mnie najbardziej rozsądnie brzmi mówiąc, że na podstawie dwóch, trzech pierwszych klatek aparat oceni prędkość obiektu, a potem już bez lustra będzie tylko strzelał migawką (ewentualnie wtrącając co kilka klatek lustro, żeby skorygować ewentualny błąd wynikły z mylnego przewidywania|zmiany zachowania obiektu).
Nie jest przecież powiedziane, że migawka/lustro ma pracować z częstotliwością 14Hz, tylko że aparat ma robić 14 klatek na sekundę
Tak czy owak, nadal nie wiem, co będzie widać w wizjerze...