Wygląda na to, że Nikon podobną taktykę przyjął jeśli chodzi o reklamę - kawałek po kawałku będzie odsłaniał nowe body.
Tyle że primo to nie Nikon (firma póki co milczy jak grób), secundo - było to już w kilku innych źródłach.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss." Kapitan Wagner