nie, to nie tak...
"klatka pelna pikseli" to byl obrazliwy argument pod adresem 5D, ktore swego czasu bylo
1. korpusem amatorskim (w porownaniu z D200, ktory byl pro - wiadomo!)
2. byl pelna klatka dla "zajaranych", a DX to byl tak samo pelny format, tylko cyfrowy. i w ogole nikomu nie byla potrzebna pelna klatka, bo: winietuje, ma slaba rozdzielczosc, ma nieostre rogi, a na dodatek Canon ma * lensy szerokokatne
3. na nic ludziom pelna klatka, ktora rozpada sie w rekach i cieknie jak sito (a wiec bierze w d* od wiadomo ktorego aparatu na literke N)
4. "klatka pelna pikseli" miala wprawdzie szumy kilka dzialek nizsze niz "wiadomo ktory N", ale i tak byla do d*, bo: "na co komu tak wysokie ISO?" (cytat doslowny), a 10Mpix w APS dawalo lepsza ostrosc per-pixel przy niskich ISO
a ze "przypadkiem" czesc z tych argumentow jest kuriozalna i chor spod znaku zoltego sztandaru dzis spiewa zupelnie innym tonem... (a nie bede sobie zalowal: od okolo pol roku zdjecia robi sie tylko od ISO 3200 wzwyz, a Canon pod tym wzgledem "ssie". period!)![]()
![]()
zeby nie byc dluznym "obozowi czerwonego byka" (ze uzyje terminu Iczka) to po stronie fanatykow czerwonych paskow jest rownie wiele idiotyzmow, a pod wzgledem sprzetowego onanizmu milosnicy inzynierskich aparatow nie maja sobie rownychale juz sie nie bede rozpisywal
![]()