to akurat wiem. ale to nadal dla mnie nie tlumaczy drastycznej roznicy miedzy tonem recenzji sprzetu Nikona a Canona w tych czesciach gdzie mowa o "niemierzalnych" aspektach (bo na "mierzalnych" nie da sie ludziom wmowic, ze czarne jest czarne a biale jest biale). albo robi obiektywne recenzje albo pie... jak to 30D jest ch* ergonomicznie w porownaniu z D200, a przy tym drugim marszczy freda na temat ukladu przyciskow.
wydaje mi sie, ze Askey bardzo ostroznie, ale zauwazalnie wykazuje swoja sklonnosc do jedynej slusznej firmy. a to nie do konca to czego oczekujesz od serwisu, badz co badz, mocno opiniotworczego