W opisie na fotopolis widzę doskonałe rozwiązanie dla Kubaman-a Coś ostatnio pisał o siedzeniu w zamaskowanym namiocie w wygiętej pozycji i polowaniu na okazy...
Za fotopolis:
"W połączeniu z transmiterem WT-4 umożliwia wygodne fotografowanie bez konieczności stosowania kabli - wystarczy ustawić aparat na statywie i na ekranie komputera obserwować to, co "widzi" D300, aby w odpowiednim momencie wyzwolić migawkę. Oczywiście WT-4 pozwala też na zdalne przeglądanie zdjęć w aparacie (a w zasadzie aż do pięciu D300 wyposażonych w to akcesorium naraz) i pobieranie plików w trakcie pracy (np. przez fotoedytora)"
Czyli rozwijamy sprzęt, celujemy w gniazdo, 20m dalej przygotowujemy cieplutki namiocik i z laptopem na kolanach i gorącą kawą w ręku czekamy na okazje Brzmi nieźle, jak się sprawdzi to już czas pokaże...