1800$ = (u nas) 1800 Eur co czyni tę "alternatywę" mocno dyskusyjną.
Nikon wypuszcza w ostatnich latach sporo interesujących rzeczy, problem tylko polega na tym, że w cenach.... nie wiem dla kogo. Wśród moich znajomych mimo tych wspaniałości widzę nadal migrację ale wciąż do jedynie słusznego systemu. Mnie to bardzo niepokoi, bo boję się że księgowi Canona mogą z tego wyciągnąć przedziwne wnioski. I premier w stylu pomalowanej na biało ciemnicy, którą ostatnio pokazali będziemy mieć więcej.
Hmmm... bez tłumacza ciężko to rozebrać ;-).
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=11457&p=1
Z D3 (filtr szczelny jak dziewica) nie ma szału.
the silence is deafening
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Jest test 85 na OPTYCZNE.pl http://www.optyczne.pl//index.php?te...wu&test_ob=201
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
"Będąc przewrotnym i złośliwym podsumowanie testu tego obiektywu można zacząć następująco. Nikkor AF-S 85 mm f/1.4G, choć kosztuje prawie 6000 zł, na maksymalnym otworze względnym daje nam mniej więcej taką samą jakość obrazu jak kosztujący 1000 zł Samyang 1.4/85. Co więcej, gorzej od tego Samyanga koryguje aberrację chromatyczną, dystorsję, komę i winietowanie oraz nie pozwala na tak precyzyjną pracę w trybie manualnym.."![]()
Ostatnio edytowane przez kusy ; 07-09-2010 o 17:25 Powód: Automerged Doublepost
CANON...
Szkło niby bardzo dobre ale LoCA olbrzymia i może przeszkadzać w niektórych sytuacjach.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner