www.pbase.com/arra
4500->F717->G3->10D->D70->R1->30D->40D->D300->R1+5D2
Jeżeli czas to pieniądz, to mogę powiedzieć, że brakuje mi czasu
co by nie pisać to ja zacząłem sie poważnie zastanawiać nad przesiadką na D300 z mojego 20D... W sumie od dawna podobają mi się nikonowe kolory, zwłaszcza po zabawie D2Xs i większa niż w Canonie pojemność tonalna matrycy, ze o ergonomii korpusów i systemie sterowania błyskiem nie wspomne...
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
owszem, akurat bawiłem się i to sporoporównuje oczywiście z moim 20D - wiem, że to sprzęty z innych półek - ale jednak szczegółów w cieniach więcej było na zdjęciach z Nikona. Zresztą potwierdza to też mój kumpel - jego ojciec pracuje D200 i D2Xs, a on 20D i 30D...wnioski te same.
wedle informacji dostępnych w sieci, zwłaszcza testów zarówno D2x jak i D200 mają mniejszą rozpiętość tonalną od 20D/30D. O detalach w cieniach nawet nie wspominam, bo poziom szumów w takim D2x jest dla mnie po prostu zbyt widoczny. Detali w cieniach nie ma
http://www.dpreview.com/reviews/CanonEOS30D/page21.asp
to interesujące, bo w wielkopolskim okręgu Związku Polskich Fotografów Przyrody D2Xs ma bardzo wysokie notowania...ze względu na rozpiętość tonalną i kolory właśnie....
Mam wrażenie że kolega Teo w dużym stopniu mówi o gustach, a nie o rzeczywistych rzetelnych porównaniach. Zwłaszcza że puszki Nikona bardzo różnią się obrazowaniem szczególnie D200 i D2X - co nie jest nicznym dziwnym, bo mają różne matryce. Wrzucanie ich do jednego worka to dość spore nieporozumienie. A to że ktoś tam czegoś używa i na ogół to chwali. To raczej normalne. Pytanie zasadnicze czy ma porównanie?
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner