W moim Psix-ie bateria jest do niczego nie potrzebna. MatrycaZamieszczone przez Jacek_Z
niech zgadne.... matryca?
w analogach też bez baterii sie nie dało wiele. Zenit i Praktika (starsze) działały, ale nikony - czy canony - mało który, tylko te najstarsze. Większośc miała migawkę sterowaną elektronicznie. No poza kultowymi FM itpszumi jak diabli już przy iso 400 ale ostatnio się biedak zaciął i smutno mi ....
.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
idac krok dalej mozna powiedziec, ze w otworku to juz zadna bateria nie ma prawa bytu, a co wiecej sie nie zatnieW moim Psix-ie bateria jest do niczego nie potrzebna. Matryca
aczkolwiek wybor czulosci moze tu miec znaczenie, bo sterczec 4 godziny a 1 godzine, to jednak jest inna skala poswiecenia dla sztuki
Oj, do czas aż Ci się otworek nie zapcha kurzem (filtr soft) :grin:idac krok dalej mozna powiedziec, ze w otworku to juz zadna bateria nie ma prawa bytu, a co wiecej sie nie zatnie
przy tak małym stopniu powiększenia jaki jest potrzebny z 6x6 masz szum? eeeee...W moim Psix-ie bateria jest do niczego nie potrzebna. Matryca
matryca marki Ilford była świetna. Nie wierzę.
a co mają ci, co robia małym obrazkiem?
Nikon, Leica, Hasselblad, Mamiya, FKD i jeszcze kilka innych ...
Powiększalnik to niezły Noise Ninja, natomiast dobry skaner ujawnia szumy matrycy 6x6 bezlitośnie. A ci, co robią małym obrazkiem to już wogóle mają przes...e!
Niektóre laby też
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Dwaj Panowie J! Udało się spotkać i porównać aparaty?
Ciekawiśmy wyników i z konieczności czytamy wyniki innych np. tutaj: http://forums.dpreview.com/forums/re...hread=26038824
EOS - conditio sine Kwanon...
ponoć w poniedziałek
No wnioski może i są budujące dla członków kółka różańcowego wyznawców jedynie słusznej marki
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Tu już nawet nie chodzi a markę (czy Marka...), ale o ewidentny kult jednostki!No wnioski może i są budujące dla członków kółka różańcowego wyznawców jedynie słusznej marki
EOS - conditio sine Kwanon...
