źródło: http://pclab.pl/news27952.htmlNaukowcy z Uniwersytetu Carnegie Mellon opracowują ciekawą technologię, która umożliwia edytowanie fotografii, na których w kadrze mogło znaleźć się więcej niż chciał fotograf. Przy wykorzystaniu ich rozwiązania możliwe ma być pozbycie się ze zdjęcia elementów niepożądanych i zastąpienie ich tymi, które pozwolą fotografii prezentować się lepiej. Operacja, której poddane jest zdjęcie polega m.in. na wykorzystaniu podobnych ujęć tego samego miejsca znajdujących się online i dobudowanie na ich podstawie elementów brakujących w pierwotnej fotografii.
Technologia potrafi korzystać ze zbiorów fotograficznych pochodzących z serwisów online takich jak np. Flickr. To tam poszukiwane są fotografie z odpowiednią dla danej modyfikacji kompozycją, pozycją aparatu czy padaniem światła. W kolejnym kroku system próbuje określić czy na wybranych zdjęciach znajdują się fragmenty, które przydadzą się do wypełnienia "dziurawego" oryginału. Z najlepszych fotografii zostają wycięte potrzebne fragmenty i umieszczone w edytowanej fotografii.
Technologia zwana Scene Completion jest prezentowana podczas kalifornijskiej imprezy SIGGRAPH 2007.
Przykład zastosowania tego rozwiązania to poniższe fotografie. Z oryginału system usunął dach budynku zastępując go fotografiami wody ze znajdującymi się tam łodziami. Inna z technologii pozwala na wypełnianie fotografii dodatkowymi elementami graficznymi, wyizolowanymi z innych zdjęć, ale pasującymi do nowego kadru pod względem oświetlenia czy położenia. To rozwiązanie zwane Photo Clip Art.
Scene Completion
Photo Clip Art
Jak tak dalej pójdzie to Grand Press Photo będzie zdobywało oprogramowanie![]()