Nie bardzo Cię rozumiem... wydajesz (z tego co pisałeś wynika, że zaciągasz na ten cel kredyty) tysiące PLN na sprzęt, który służy do ... zabawy (tak pojmuję hobby) w fotografowanie, a jednocześnie odmawiasz sobie kilkudziesięciu PLN na pociąg ??? Gdzie tu rozsądek, gdzie mierzenie sił na zamiary??? Bez jaj ;-)Zamieszczone przez Vitez