To jest kokon po ważce. Ważka jest pasożytem i rozwija się w takiej skorupie/kokonie, nie wiem jak to nazwać. Ważka poluje na małe owady, a nawet ryby w wodzie, wysysając je przez ten ryjek/tutkę z przodu. Jak ważka jest już dorosła, to wyłazi z tego kokonu przez „plecy”, zaś sam kokon zostaje przyczepiony do takich liści jak na zdjęciu. Można to spotkać nad jeziorami i stawami, wszędzie tam gdzie żyją takie owady. Mówcie co chcecie, ale natura naprawdę potrafi zaskakiwać…