Ja się wypowiem:
Opactwo w Tyńcu - Nie warto. Szkoda czasu.
Architektura Nowej Huty jest ciekawa (plac centralny, aleja róż i zalew). Można tez zaglądnąć do ogrodu botanicznego (ładnie tanio i blisko). w zoologicznym o tej porze roku jest mało ciekawie. Natomiast przy ulicy Bochenka (Piaski N.) są ruiny niewybudowanego szpitala (http://maps.google.com/?ie=UTF8&ll=5...&t=h&z=18&om=1) - myślę że było by to niezłe miejsce na plenerek.

Objad - Haczapuri, mogę polecić, rzeczywiście tanio smacznie i całkiem sympatycznie.

Piwko: Stary port jest maławy, Bastylia rozwleczona i zbyt głośna. Proponowałbym Indigo. Mogę zająć się rezerwacją (2 wieczory czy jeden?).