Pewnie masz rację. Jak tak pogdybałem to przyszła mi na myśl jeszcze jedna możliwość. Nikon zawsze miał wysokie szumy w stosunku do Canona. Być może zażądał od Sony rozwiązania o niższych szumach, i Sony powiedział - można zrobić, ale natywna czułość wyniesie ISO200 i redukcja do ISO 100 będzie na tyle niezadowalająca, że jej nie sprzedacie.
tylko skąd taki odważny wniosek?
sam sobie odpowiedziałeś. Da się inaczej zaprojektować matryce, są jakieś specjalne układy do astronomii kiedyś tu podawane w formie żartu, pytanie tylo jak się zachowują kolory, ostrość, itp itd przy takim software'owym poprawianiu fotki do niższego ISO. IMHO właśnie gorzej, a nie lepiej jak napisałeś - można to chyba na przykład osiągnąć wyłączając co któryś sensorMyślę że dałoby się wyprodukować od razu matrycę z natywnym ISO1600 czy 3200 która przebije pod względem szumów wszystko co jest w tej chwili na rynku, lecz niższe ISO realizowane programowo miałoby gorszą jakość![]()
o ile w przypadku ISO 50 się zgadzam bez dyskusji, o tyle jakoś nie widzę wyciągania "levelami" RAWu przy konwersji matryca-procesor obrazu. Być może po prostu znajduje się dodatkowy przetwornik, który mnoży (czy coś)wartości z sensorów przy konwersji, a nie
jest to wynik działania samego wzmacniacza elektronicznego. Pytanie tylko, czy ISO 1600 (nie tak dawno przecież również unikalne) nie jest realizowane w ten sam sposób![]()
Są pewne granice wzmacniania sygnału w 'analogowy' sposób czyli zwiększaniem prądu. Powyżej tej granicy trzeba robić to programowo i stąd w 30D wygląda to tak: ISO100 - sygnał z matrycy bez wzmocnienia
zakres powyżej 100 do 1600 wzmacniany większym prądem.
ISO3200 - ISO100 wzmocnione do 1600 a następnie programowo do 3200.
http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=23306 długi wątek z wyjaśnieniami jak to jest z matrycą. JK jakby nie patrzył na sporą wiedzę na ten tamat więc polecam jak ktoś ma chwile czasu i chęć poznania jak to jest![]()
"korpus niezbyt profi w rękach profi daje rezultaty bardziej profi niż korpus profi w rękach amatora, ale już korpus profi w rękach profi daje rezultaty bardziej profi niż korpus niezbyt profi w rękach profi"
Wątpię, żeby było tak łatwo (opłacalnie) zrobić matrycę natywnie czułą na iso1600+. Jest wiele sposobów na zmniejszenie ilości światła dochodzącego do takiej wysokoczułej matrycy (żeby uniknąć programowego obcinanania do niższych iso kosztem rozpiętości). To juz nawet takie okulary przeciwsłoneczne produkują, które zmieniają przepustowość światła a pewnie zanlazłyby się inne tanie sposoby np. elektrochemiczne. Więc chociaż jest coś takiego jak maksymalne dołowanie technologii przez potentatów rynkowych celem maksymalizacji zysków z wcześniejszych inwestycji (badań i wdrożeń) i każdy wynalazek jest eksploatowany do granic możliwości rynkowych, to jednak presja na szumy wysokich iso jest już tak duża na rynku a konkurencja juz tak roziwnięta, że gdyby to było tylko w zasięgu możliwości już dawno mielibyśmy natywne iso 3200 w aparatach.
mój aparat: [Ô] , szkła: OOO , statyw: /i\ , fotki: \\\-:\
To taki wystylizowany, wyidealizowany, poglądowy rysunek tego co wychodzi z jednego punktu matrycy. Widać, że jeśli matryca jest "robiona" pod ISO 100, to ISO 50 musi być trikiem. Widać też dlaczego (te kulki na dole to niby ma być ilustracja szumu) szumy stają się naturalnie widoczne przy dużych czułościach - wzmacniacz wzmacnia w końcu i sygnał i szum.
EOS - conditio sine Kwanon...
Sposoby są znane od dawna, taki Powershot Pro1 ma wbudowany filtr szary, który mógłby załatwić sprawę. Tu chodzi o coś innego. Natywne ISO3200 na pewno będzie lepsze niż uzyskane z matrycy przez podbicie sygnału ale widocznie przy obecnej technologii nie jest to jakaś powalająca różnica a za to nisze wartości ISO będą gorsze niż ze zwykłych matryc. Co mi po lepszym ISO3200 niż mam teraz skoro ISO100, którego używa się znacznie częściej miałoby większe szumy i np. w studiu czy w dobrym naturalnym świetle jakość będzie gorsza.
To mogłoby wypalić gdyby aparaty miały wymienne matryce. Jak ciemno to sobie zakładam matrycę ISO6400 a jak jasno to taką zwykłą.