Mnie tak naprawdę dobijało w 18-55 kilka rzeczy, ale najbardziej krecąca się morda, co skutecznie utrudnia posługiwanie się polarem przy założonej osłonie p-słonecznej i bardzo utrudnia życie przy filtrach połówkowych. Jeśli chodzi o wymianę to zyskasz na pewno na kulturze pracy i moze trochę na jakości optycznej. Zarówno jeden jak i drugi obiektyw trzeba przymykać o 1-2 działki dla uzyskania dobrego efektu - ale robiłem też zdjęcia na pełnej dziurze i dało się z tym żyć. Ja nie wymieniłbym kita na 24-85 z jednego prostego powodu - nie ten zakres ogniskowych. Wymieniłbym na 17-40/4 lub 18-50/2.8, ew. Tamrona 17-35.

Arkan