Jaka kradzież? Jakie zgłaszanie? Ale wymyślacie.
To taka sama sytułacja, jak menel podchodzi i prosi o 2zł na wino, ewentualnie menel udający niemenela prosi o bułkę w nadziej że da mu się 2zł na wino.
Albo olać albo dyplomatycznie odpowiedzieć: [EDIT po przemyśleniach: słowami mistrza ciętej riposty, wujka Staszka]