z doświadczenia wiem że robić śluby znajomym to najgorsza rzecz, po pierwsze
przed podaniem terminu już liczą na rabat, chociaż w przeciągu ostatniego czasu jedynie się cześć mówiło, a jak już dojdzie do umowy i zlecenia to strasznie marudzą....
dlatego najlepszy kilent to klient, którego się nie zna
takie jest moje zdanie
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
w trakcie zwiedzania kaplicy w roslin (tej samej co zagrala w kodzie l.d.v) dwoch dziadkow tak kolo 60latek pstrykalo sobie wlasnie 5D z podpietymi 24-105 ? i co zabronisz im bo nie wiedza co to histogram ? smieszny jestes[/QUOTE]
jeśli to było do mnie, to jeszcze raz napisze, że widocznie żle wyczytałeś to oni sie naigrywali ze mnie że mam gorszy aparat od nich... tak wiec czytaj uważnie
p.s 95% amatorów ocenia profesjonalistę po czarnym aparacie koniecznie z długą lufą