Hmm, choć to rzeczywiście mocno zależy od preferencji. Ja na przykład na wystawę kotów zaplątałem się raptem raz i po kilku fotkach strzelonych 24-70, założyłem.... 100/2.8 Macro i już go nie zdjąłem do końca Ale robiłem bardziej takie "portretowate", ciasne. Także to jeszcze zależy co konkretnie dla kogo oznacza "wystawa" :-D Ale kurcze 70-200 to już mi ciężko sobie wyobrazić...