Typowy tekst dla tych, dla których czytanie profesjonalnych tekstów o fotografii jest albo zbyt trudne, albo zbyt męczące.
Czy "profesjonalne teksty" to takie za napisanie których ktoś wziął kasę, a pozostałe to "amatorskie"? I czy nagle zmieniamy temat na szeroko pojętą fotografię czy nadal rozmawiamy o "testach" sprzętu?