Sory, za posta nic nie wnoszącego do tematu, ale nie moge się powstrzymać
'Sprzęt pochodzi z Dani, został wyciągnięty z auta w którym zginał kierowca. Kolega jeździ na auto pomocy i odwoził auto na złom. Sprzęt był w bagażniku, nie jest kradziony...'
Takiego s****y*na to powinni za jaja powiesić. Ehh... korzystać jeszcze na ludzkiej tragedii. I jeszcze się dziwie, że ludzie licytują taki sprzęt ( jeśli licytują ). Szkoda, że teraz za kradzież nie odcinają ręki...