Cytat Zamieszczone przez Vitez Zobacz posta
Dodatkowe utrudnienie - lapac je w domu a nie w bardzo przyjaznych warunkach oswietleniowych na dworze .
Moje koty na dworze to można złapać zenitem. Przyczajają się przerażone w nieznanym środowisku pełnym dziwnych rzeczy i setek łap wyciągających się do pogłaskania. I z tego powodu najdalej wychodzimy na balkon.

Cytat Zamieszczone przez Bahrd Zobacz posta
Podążając tropem takiego łańcucha pokarmowego proponuję mysz.
Wystarczy jedna, szara i w stodole
Jeszcze lepiej: do pokoju z kotem wpuścić muchę. I nie chodzi o ogniskowanie na owada. Mysz to w takim wypadku może i małe, ale baaaardzo powolne stworzonko