Niedawno oddałem do reperowania obiektyw w jednym punkicie w Łodzi przy ŁTF (przysłona w Sonarku). Taki starszy człowiek tam te rzeczy reperuje (najwięcej miał zenitów i prostych kompaktów analogowych, hehe I jeszze miał flektogona 50 do PSIXa na warsztacie). I zapytałem go jaką ma recepturę na czyszczenie wszelakich szkieł, b ob oddał mi bardzo ładnie wyczyszczone. Oprócz gruszki ma słoik z watą nasączoną mieszanką eteru i spirytusu. Sam eter za suchy, powiedział, a proporje to sprawa wprawy - od lat tego używa... Będzie trzeba poeksperymentować.