Pikczer, podziwiam Cię i jestem wdzięczny, że tak otwarcie podzieliłeś się z nami swoim smutkiem, zresztą tak jak parę miesięcy temu podzieliłeś się swoją radością. Dziękuję, bo człowiek potrzebuje czasami się zatrzymać i zastanowić. A Twój post mnie do tego zmusił.
Współczuję bardzo.