Witam. Wpadl mi do glowy szalony pomysl, aby wybrac sie grupa rowerami po europie. Spakowac namioty, pare ciuchow, spiwory, sprzet i ruszyc przed siebie. Ma ktos jakies doswiadczenia w tej materii?? Moze posluzyc dobra rada??
Witam. Wpadl mi do glowy szalony pomysl, aby wybrac sie grupa rowerami po europie. Spakowac namioty, pare ciuchow, spiwory, sprzet i ruszyc przed siebie. Ma ktos jakies doswiadczenia w tej materii?? Moze posluzyc dobra rada??
1Dx, 5D III, 33, 650, 20 2.8 , 24L, S35 1.4, 50L, 85L II, C70-210 3.5-4.5, 600EX-RT, 580EX,
Było: 1Ds mk II, 1D mk III, 6D, 5D, 40D,600D, 350D, Z16 2.8, 24L II, 35L, 85 1.8, 50 1.4, 24-70L II, 24-70L, T28-75, 28 1.8, 35 2.0, T S-M-C 50 1.4., 430EX II
No ja tak chciałbym, ale nie po Europie, ale po Polsce. Myślałem o takich wakacjach za rok![]()
No i zbiera się chmura. Czarna. Canon/Velbon DF 50/Svierdlovsk 4/Lubitel 166B/Ami 66/Zorka 5
Mówcie, bo kiedyś będę robił takie zdjęcia i takie, i takie, i takie, i takie, a to wszystko tylko kwestia czasu, bo póki co robię takie zdjęcia.
Zaczątek portfolio: link
hoho .. na głęboką wodę sie rzucasz, chyba, że jesteś zapalonym kolarzem i przejechałeś troche km
tak jak mungo .. proponuje najpierw "małą" wycieczke po Polsce![]()
Polska w tym rokumysle o przyszlych wakacjach. Wiecie nikt nie mowi zeby robic dzienne 100km wystarczy op 50, baza wypadowa barcelona czy cos w tym stylu. Nie mam na mysli jechac z polski do hiszpani
bez jaj. Chodzi raczej o wakacje z rowerem:wink:
1Dx, 5D III, 33, 650, 20 2.8 , 24L, S35 1.4, 50L, 85L II, C70-210 3.5-4.5, 600EX-RT, 580EX,
Było: 1Ds mk II, 1D mk III, 6D, 5D, 40D,600D, 350D, Z16 2.8, 24L II, 35L, 85 1.8, 50 1.4, 24-70L II, 24-70L, T28-75, 28 1.8, 35 2.0, T S-M-C 50 1.4., 430EX II
Proponuję zasięgnąć języka na :http://www.forumrowerowe.org
P.S. Masz chłopie fantazję. Tak trzymać .
Wczoraj oglądałem fotki z takich wojaży po Fiordach Norweskich i przekażę tylko informację ,że Ci którzy taką wycieczkę sobie strzelili to robią średnio 170 do 200 km dziennie
CANON-owe zabawki + parę zoom-ów ; coś stałego i błysk
uczę się robić ... zdjęcia i stronkę ... www.ecki74.za.pl
170- 200 km w takim terenie z bagazem to sie nieda, gora 100 km.
200 km na szosowce to ból. Poza tym nic na plecach od tego jest bagaznik a najlepiej dwa, na przod i tyl.
Trzy lata temu spędziłem trzy tygodnie wakacji na rowerze. Trasa: Polska-Chorwacja. Dzienne odcinki - około 100km. Rowery - górskie. Ekipa w składzie trzy osoby (w tym jedna z osób to maja żona). Bagaże umieściliśmy na tylnych bagażnikach (w sakwach) + torba na kierownicy na sprzęt foto.
Spostrzeżenia:
Trasa fajna, a w Austrii - rewelacyjna (z uwagi na liczne ścieżki rowerowe i kulturę kierowców).
Wyposażenie - dobrze jest mieć namiot, do którego (przedsionka) wejdą rowery w nocy.
Biwakowaniem - "na dziko" nie ma większego problemu.
Przygotowanie - wcale nie trzeba być niesamowicie przygotowany. Ja byłem (po sezonie w górach), ale moja żona nie i poradziła sobie bez większego trudu. Nie należy przesadzać z rekordami dziennych przejazdów i jest OK.
Fotografia - torba na kierownicy (łatwa do zdemontowania, żeby służyła też jako torba na ramię) to jak dla mnie optymalne rozwiązanie. Sprzęt łatwo dostępny i zawsze "na oku". Miałem wtedy ze sobą 2 aparaty analogowe. Drugi w sakwie i torbie owinięty ręcznikami.
Ogólnie - fajnie wyznaczyć sobie cel. W naszym przypadku było to morze. IMHO, motywacja jest ważniejsza od przygotowania kondycyjnego. Zupełnie inaczej się jedzie, kiedy wiesz, że niedługo wykąpiesz się w morzu.