Generalnie jest tak że jak nie jesteś natretny to wszedzie i kazdemu zrobisz zdjecie. Teraz sprawa jest ułatwiona z cyfrowymi aparatami, bo kazdorazowo mozesz pokazac modelowi jak wyszedl - a to otwiera juz furtke do sesji zdjeciowej. Jezleli natomiast przyjmiesz postawe: jestem duzy, jestem bialy i wszystko moge - to najprawdopodobniej obskoczysz kamieniem.
Objektywy nie byly super wyszukane: Tamron 75-300 (jako glowny) i Canon 28-135 IS
pozdrawiam